To był maj, pachniała Saska Kępa… wróć na poważnie już 🙂 Rok 2016 koniec maja, dostaję maila od Jacka w sprawie współpracy. „Bawiłem” się wtedy w trenera i pod moimi skrzydłami biegały wtedy 4 osoby! Nie afiszowałem się z tym nigdzie, nie promowałem, siedziałem sobie cicho i dłubałem wieczorami plany […]
No to jedziemy dalej 🙂 Po 10 km zaczęła się prawdziwa zabawa! Czułem się na tyle świeżo, że pomyślałem, żeby się trochę jednak zmęczyć, ale z drugiej strony pukał do mnie jakiś głos i mówił – po co? Matematyka i moje obliczenia kiepsko mi szły i nie wiedziałem ostatecznie jak […]
Emocje już opadły, bieg przeanalizowany, więc można coś więcej napisać. Mamy czwartkowy poranek, a ja po półmaratonie nie miałem w sumie dnia odpoczynku. Nie ma czasu na luzowanie treningu 🙂 Wczorajszy bieg zmienny dał mi wiele do myślenia. Piotrek Ty chyba jeszcze mocno nigdy nie trenowałeś… To była moja pierwsza […]
Start w Łodzi miał być sprawdzianem, na czym stoimy i czy wszystko idzie w dobrym kierunku. Pomimo ciężkiego okresu treningowego i nawarstwiającego się zmęczenia trzeba było trochę przewentylować płuca. Najbardziej bałem się prędkości i faktu, że dawno nie biegałem czegoś szybszego 🙂 Ostatnie 2 tygodnie to bieganie na prędkościach maratońskich […]
Przygotowania do pierwszego maratonu trwają, niepewność na co mnie będzie stać w dniu startu i respekt przed tym biegiem są ciągle gdzieś z tyłu głowy. Po rozpustnym maju i delikatnym wprowadzeniu w czerwcu, zacząłem się co nie co bawić w bieganie w ostatnim miesiącu. Kilometrów nazbierało się delikatnie ponad 400, […]
Przedstawiam Wam wyniki konkursu. Na pytanie ile kilometrów przebiegłem od 1 stycznia 2018 do dnia 26 czerwca odpowiedziało ponad 200 osób 😮 Pierwsze miejsce i słuchawki Audictus Endorphine wygrywa Artur Pelikan, który wytypował 2075. Drugie słuchawki wędrują do Piotrka Harkiewicza, który strzelił 2050 kilometrów. Takie odpowiedzi były, aż trzy […]
Zadar Outdoor Festival – niby krótki wyjazd do Chorwacji, a miałem wrażenie, że spędziłem tam 2 tygodnie. Zwiedzanie, zabawa, bieganie – skompresowane w kilka dni! Z racji tego, że działo się dość sporo, musiałem notować sobie w zeszycie rzeczy, o których chciałbym napisać i co miałem wtedy w głowie. Ludzka […]
Po mało udanych startach w okresie wiosennych postanowiłem trochę zluzować gumę w gatkach i bez parcia na wynik pobawić się w maju 🙂 Zbyt dużo sobie nawkładałem do głowy, zbyt mocno chciałem i wyszło nie do końca tak jak planowałem. Nucę sobie nutę happy sad – odpocznijmy… i jadę dalej […]